Pollença to średniowieczne miasteczko u stóp gór Tramuntana w północno- zachodniej części Majorki. Życie mieszkańców, a także turystów, którzy chętnie odwiedzają miejscowość, koncentruje się na Placa Mayor, głównym placu Pollença z wyłącznie jednokierunkowymi uliczkami. Można tutaj posiedzieć i chłonąć niepowtarzalną atmosferę małego zabytkowego miasteczka .
Jednym z głównych zabytków Pollença jest kościół z kamienną fasadą i oknem rozetowym Nostra Senyora dels Angels położony przy Placu Mayor oraz Droga Krzyżowa- ciąg stromych 365 schodów, które wiodą wśród cyprysów aż na Wzgórze Kalwaria z niewielką kaplicą Oratori. W Wielki Piątek odgrywane jest tu przedstawienie Drogi Krzyżowej. Na wzgórzu Puig de Maria można z kolei zwiedzić zespół budowli klasztornych z pięknym widokiem na okolicę.
Port de Pollenca
Z Pollença warto wybrać się do odległego o 6 km Port de Pollença, nadmorskiej miejscowości z pięknymi plażami, przystanią jachtową, promenadą do wieczornych spacerów i niesamowitymi widokami morza i gór w jednym. Miejscowość pomimo rozwoju turystycznego zachowała charakter tradycyjnej wioski rybackiej, co można zaobserwować choćby w sposobie serwowania ryb i owoców morza w przytulnych restauracjach.
To właśnie Port de Pollenca był gospodarzem 2 etapu Vuelta a Mallorca
Tradycyjnie start wyścigu odbywa się przy reastauarcji Tolo's ,która też jest jednym ze sponsorów wyścigu.
Trasa 2 etapu jest stosunkowo trudna. Trzeba się wykazać dobrymi umiejętnościami jazdy po terenie płaskim jak i w górach. Podjazd na Colle de sa Batalla jest bardzo wyczerpujący . Na ok 20 km trzeba się wspiąć na prawie 600 m.n.p.m.
2 Etap to pętla ,któa zaczyna się w Port de Pollenca, następnie Alcudia, Port de Pollenca, Pollenca, Campanet, Moscari, Caimari, Coll de sa Batalla, Pollenca i meta w Port de Pollenca. Kategoria M30-40 ma do pokonania dystans 111, 3 km , mniejszą pętlę 61,7 km przejżdżają kolarze z kategorii M50-60.
Tradyjnie została przecięta wstęga stratowa
W wyścigu wzięło udział 200 kolarzy . Od samego początku wysokie tempo narzucił Robert Massot z Francji. On chciał ten etap wygrać i wygrał z duża przewagą - prawie 2 minut. To dało mu prowadzenie w klasyfikacji i zółtą koszulkę lidera.
Przepiękna pogoda w październiku i kibice ,to niazapomniana kolarska atmosfera
Robert Massot ( 3 z lewej )
Pozdrowienia z kolarskiego Port de Pollenca
Ryszard Szurkowski Tom Derejski Krzysztof Kozanecki Marek Kotowski