Zawodnik SESAMISPORT na Tour de Pologne Amatorów

To był piękny wyścig, w którym znakomicie spisali się młodzi kolarze. Michał Kwiatkowski potwierdza wielki talent, a jego rówieśnik [obaj mają po 22 lata ], zwycięzca Moreno Moser pokazuje, że jest odkryciem światowego peletonu. Wyścig był pełen walki, a ważne jest to, że Polacy byli głównymi bohaterami imprezy. Tomek Marczyński wygrał klasyfikację na najlepszego górala, a Adrian Kurek na najaktywniejszego. Kwiatkowski przez dwa dni był liderem i w końcu był tylko 5 sekund za zwycięzcą. Zawsze nam brakowało takich sukcesów. W końcu Polacy, i to głównie młodzi, potrafili walczyć. Cieszmy się, że mamy takiego polskiego kolarza, któremu brakuje tylko pięciu sekund do triumfatora. To nie jest niedosyt. Michał ma dopiero 22 lata, pięknie walczył na królewskim etapie w Bukowinie Tatrzańskiej. Nie możemy oczekiwać, że od razu urodzi nam się mistrz. Mamy nadzieję, że to drugie miejsce jeszcze bardziej go zmotywuje, wzmocni jego psychikę i rozbudzi apetyt.

Od 3 lat ,oprócz grup zawodowych ,mogą brać udział w Tour de Pologne amatorzy. Reprezentant SESAMISPORT  Jechał we wszystkich wyścigach. Oczywiście, nie może pojechać na tą imprezę każdy ,ponieważ trasa jest piekielnie trudna i zawodnik musi mieć dobrą kondycję oraz znajomość jazdy w peletonie, bo inaczej można zrobić sobie i innym krzywdę, i nie dojechać do mety. Niestety ,kraksy są na każdym wyścigu i trzeba robić wszystko ,żeby panować na rowerem, szczególnie na długich ,stromych zjazdach . Amatorzy pokonują tą samą trasą ,tylko że 4 godziny wcześniej. LangTeam wyznacza jednak limit czasowy i w przypadku jego przekroczenia należy wycofać się z imprezy ,ponieważ peleton zawodowców mógłby takiego „marudera” rozjechać . Zasady są takie same , kto przyjedzie najszybciej ,ten wygrywa . Jest to tzw. wyścig open  z podziałem na grupy wiekowe i można się sprawdzić z kolegami, z podobnego rocznika , bo to przecież o to chodzi. Ma to być sportowa rywalizacja i dobra zabawa, przy bezpiecznej  dawce adrenaliny . Zachęcamy wszystkich sportowców -amatorów, do udziału w tej imprezie ,ale !!! należy się dobrze przygotować i najlepiej zacząć już dzisiaj ,jeśli ktoś myśli o starcie i dojechaniu do mety.  Odcinków płaskich na pętli Bukowina - Bukowina brak, czyli należy nauczyć się wjeżdżać i szybko ,ale bezpiecznie zjeżdżać, co jest o wiele trudniejsze, od jazdy w górę . Pamiętajcie ,że Gliczarów ,to 20% wznios ,czyli tak dla wyobrażenia sobie tej górki ,to na 1 km trzeba się wspiąć 200 m, czyli ok. 66 pięter. Potem trzeba oczywiście zjechać, a droga jest kręta i należy to robić tak ,żeby „ nie prostować istniejących zakrętów ” ,bo można szybko i w nieprzyjemny sposób zakończyć wyścig.Zachęcamy również do kibicowania i spędzenia kilku dni w niebywałej atmosferze. W roku 2013 mamy jubileuszowy, 70 Tour de Pologne i trasa będzie również przebiegała w okolicach Zakopanego.  Atmosfera jest taka sama jak na Tour de France, czy Giro d’Italia, gdzie ludzie biorą urlopy i jadą w góry obserwować kolarzy  i przy okazji spotkać się ze starymi znajomymi oraz poznawać nowych. To z tych wielkich Tour- ów Czesław Lang zaczerpnął pomysł, dopuszczenia zawodników „amatorów” ,do udziału w zawodowym wyścigu kolarskim . No i fajnie . Pomysł wypalił i  z roku na rok jest coraz większe zainteresowanie startem, w tej niesamowitej imprezie .

My kibicujemy Pawlowi Cieślikowi ,bo to nasz kolarz.
Paweł jest wychowankiem Piotra Brońskiego z TARNOVII  z Tarnowa Podgórnego . Polski kolarz zawodowy, reprezentujący barwy „Bank BGŻ” .Drugi raz w Kadrze Polski i drugi raz na Tour de Pologne . Świetny „góral” , bardzo wytrzymały zawodnik.  W ubiegłym roku ,w Tour de Pologne zajął bardzo wysokie 29 miejsce, ze stratą 2’31’’ do lidera Petera Sagana . W tym roku miał wyjątkowego pecha . Nie ukończył ostatniego etapu w Krakowie, tak zresztą jak Marek Rutkiewicz i Mateusz Taciak. Do ostatniego etapu nie wystartował również bardzo mocno poobijany Rafał Majka . Chłopaki – będzie lepiej - trzymamy za was kciuki .

SESAMISPORT  >>>>  www.tourdepologneamatorów.pl