XIII Rajd Rowerowy Śladami Ryszarda Szurkowskiego

W sobotę 3 września, w Krośnicach odbył się tradycyjny Rajd Rowerowy „Śladami Ryszarda Szurkowskiego”. Ponad 660 uczestników na czele z Honorowym Obywatelem Gminy Krośnice, mistrzem świata w kolarstwie szosowym Ryszardem Szurkowskim, podjęło trud pokonania jednej z dwóch tras przygotowanych przez organizatorów.

Od godziny 8 w amfiteatrze krośnickiego GOSiR-u trwały zapisy do trzynastej edycji rajdu. Tak jak obiecywali organizatorzy pogoda dopisała i od rana świeciło słoneczko. Miłym zaskoczeniem był fakt, że do godziny 10:30 zapisało się już 600 osób. Oznaczało to, że ta edycja da rekordową ilość uczestników. W sumie, w XIII edycji rajdu wzięło udział 668 osób. Zabrakło numerow !

Przygotowano dwie trasy. Jedną dla kolarzy z lepszą kondycją, a drugą typowo turystyczną dla pasjonatów rowerowania. Impreza ta ma na celu propagowanie zdrowego stylu życia, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Najlepszym dowodem na to, że warto uprawać sport jest sam Ryszard Szurkowski, który cały czas prezentuje bardzo wysoką formę i nie jest dla niego problemem przejechanie np. 100 km w tempie wyścigowym.

Ryszard Szurkowski wita uczestników XIII rajdu

kliknij film

O godzinie 11 wójt Gminy Krośnice Andrzej Biały oficjalnie ogłosił początek rowerowej imprezy. Następnie Ryszarad Szurkowski powitał wszytkich uczestników i powiedział, że zawsze na rajdzie dopisuje pogoda i jest duże prawdopodobieństwo, że w przyszłym roku na starcie może się pojawić 1000 rowerzystów. Po oficjalnych przemowach wójt i Mistrz przecięli wstęgę, co oznaczało, że start będzie za kilka minut.

od lewej : Ryszard Szurkowski , Krzysztof Kozanecki 

Jako pierwsi wystartowali kolarze na rowerach szosowych, następnie MTB i cross, a potem rekreacja.

od prawej: Paweł Czopek , Ryszard Szurkowski  ( fot.Kasia Rokosz )

To niezwykła frajda pościgać się w towarzystwie Mistrza Szurkowskiego. Ryszard Szurkowski jechał cały czas w najszybszej grupie razem z młodymi zawodnikami i nie odpuszczał im nawet na centymer. A różnica wieku spora !

od prawej : Krzysztof Kozanecki , Ryszard Szurkowski , kolarz   ( fot.Kasia Rokosz )

     Ryszard Szurkowski                    Janusz Bieniek                          Paweł Czopek                 Krzysztof Kozanecki

Trasę zabezpieczał samochód MAVIC z firmy Harfa Harryson Henryka Charuckiego  ( fot.Kasia Rokosz )

Wystartowało bardzo dużo młodzieży i o to chodzi w tej imprezie. To wśród nich są następcy Ryszarda Szurkowskiego, tylko muszą złapać tego kolarskiego bakcyla. A takie spotakanie z Mistrzem może być tym najwaniejszym momentem w podjęciu decyzji o uprawianiu tej dyscypliny sportu. Ryszard Szurkowski wymyślił sobie kolarstwo jako trynastoletni chłopak. Niesamowite, ale prawdziwe.  ( fot.Kasia Rokosz )

uśmiechnięta młodzież  ( fot.Kasia Rokosz )

Przepiękna pogoda i olbrzymi kolorowy peleton wijący się jak wielobarwna wstęga pośród łąk i lasów - to niesamowite wrażenie. Widać było, że rowerzyści są zadowoleni, że się uśmiechają i są szczęśliwi, a to świadczy, że impreza się podobała. Z pewnością przyjadą do Krośnic na wiosnę przyszłego roku. Będzie to już XIV edycja.  ( fot.Kasia Rokosz )

dekoracje 

Ryszard Szurkowski  urodził się  12 stycznia 1946 roku w Świebodowie koło Milicza, W 1968 roku wystartował  w dwuetapowym, lokalnym wyścigu i tam zauważył go legendarny trener kolarstwa Henryk Łasak . Nieznany nikomu Ryszard Szurkowski wygrał przełajowe mistrzostwa Polski i tak się zaczęła kolarska historia tego wielkiego sportowca.

W Wyścigu Pokoju Szurkowski zadebiutował w 1969 roku i od razu zajął w nim drugie miejsce. Potem przyszły triumfy indywidualne i drużynowe w tym wyścigu. W sześciu startach Szurkowski wygrał 13 etapów, a 52 etapy przejechał w żółtej koszulce lidera. Wyścig Pokoju był dla Szurkowskiego wstępem do sławy światowej. Trzykrotnie zdobywał tęczową koszulkę mistrza świata. Indywidualnie triumfował na trasie Montjuich w Barcelonie w 1973 r. (asekurujący jego ucieczkę na ostatnim kilometrze wyścigu Stanisław Szozda został wtedy wicemistrzem świata). Szurkowski był też mistrzem świata drużynowo. Zwyciężał w wyścigach MŚ na 100 km w 1973 r. w Barcelonie i w 1975 r. w Mettet. Dwukrotnie uczestniczył w igrzyskach olimpijskich. W 1972 i 1976 zdobył z kolegami srebrne medale w wyścigu drużynowym. Ma w dorobku 12 tytułów mistrza Polski, ale miałby o jeden więcej, gdyby nie gest godny wielkiego sportowca. W wyścigu indywidualnym o tytuł mistrza Polski w 1970 r. oddał swój rower koledze i rywalowi Zygmuntowi Hanusikowi, który był pierwszy na mecie. Za ten szlachetny czyn otrzymał Nagrodę Fair Play UNESCO. Tę nagrodę ceni sobie nie mniej niż liczne puchary i medale, które czynią go najlepszym kolarzem Polski w historii.

Po zakończeniu kariery sportowej Ryszard Szurkowski pracował, z powodzeniem, jako trener kadry narodowej (1984-1988). Jego podopieczny Lech Piasecki wygrał w 1985 roku  Wyścig Pokoju i w tym samym roku został mistrzem świata amatorów we włoskiej Giavera del Montello. Należy do ekskluzywnego grona najwybitniejszych polskich sportowców. W plebiscycie na najlepszego sportowca Polski XX wieku zajął drugie miejsce, za Ireną Szewińską.

Ryszard Szurkowski do dzisiaj bierze udział w wyścigach amatorskich, gdzie pokazuje świetną formę. Jego pasją jest również tenis oraz bilard.

 

Kiedy wychowaca klasy zapytał dzieci kim chcecie zostać w przyszłości, padały różne odpowiedzi : strażakiem, żołnierzem, lekarzem, a Rysiu Szurkowski odpowiedział kolarzem. Wtedy miał 13 lat, ale już wiedział co chce robić i słowa dotrzymał. Jako młody chłopak dorabiał sobie na poczcie i rozwoził listy - oczywiście jeżdżąc na rowerze. Za zarobione pieniądze kupił sobie prawdziwy rower szosowy HURAGAN

Droga na powyższej fotografii łączy Świebodów z drogą główną i ma około 2 km. W tamtych latach jej nawierzchnia nie była asfaltowa. Była nierówna i wysypana tłuczniem. Ryszard Szurkowski chcąc dotrzeć do głównej drogi, żeby przejechać kilometry treningowe,  często pokonywał 4 km ( tam i z powrotem  ) pieszo, prowadząc rower poboczem lub niosąc go na plecach. Nie chciał złapać tzw. gumy i uszkodzić roweru. Naprawa opony bezdętkowej,  tzw. szytki ( cyngla ) była bardzo kłopotliwa ,a dostępność części rowerowych mocno ograniczona. Takie utrudnienia mogły nastoletniego Ryśka zniechęcić do uprawiania kolarstwa, ale stało się odwrotnie - one go zahartowały. Już wtedy zrozumiał, że nie będzie lekko i że kolarstwo to "galernicza praca ".  Tylko systematyczny i ciężki trening dawał mu gwarancje, że jego marzenia o kolarstwie się spełnią. Oczywiście wtedy przez myśl mu nie przeszło, że będzie mistrzem świata, olimpijczykiem i że stanie na podium prawie 800 razy !!! 

Ryszard Szurkowski uwielbia przejżdżki rowerowe swoimi dawnymi trasami wśród stawów, pól  i lasów Doliny Baryczy. 

Ryszard Szurkowski i Krzysztof Kozanecki często trenują na przepięknych trasach Doliny Baryczy.

Tereny te są prawdziwym rajem dla miłośników przyrody, historii i rowerowania. Jest to drugi co do wielkości w Polsce rezerwat przyrody ze wspaniałymi pałacami otoczonymi starymi parkami, ciekawymi kościołami, budynkami, kamieniczkami z muru pruskiego i wiejskimi chatami. Dolina Baryczy to jedno z niewielu miejsc, w których unikalny i cenny przyrodniczo ekosystem powstał w dużym stopniu na skutek działalności człowieka. Symbolem, a zarazem doskonałym przykładem tych zależności jest chociażby Grabownica- największy i zarazem jeden z najpiękniejszych stawów - siedlisko niezliczonej ilości ptaków. Jego wody piętrzy zabytkowy drewniany jaz, będący majstersztykiem XIX-wiecznej hydrotechniki. Obecnie spora część obszaru Doliny Baryczy objęta jest siecią Natura 2000. Tutaj znajduje się również największy w Polsce Park Krajobrazowy.

kliknij galerię zdjęć